Gdy popyt przekroczy podaż, nawet producenci kart wideo korzystają z sytuacji. W asortymencie MSI nie jest już GeForce RTX z 50. serii z zalecanymi cenami (RRC) przypisanymi do NVIDIA. Najbardziej przystępny model, GeForce RTX 5080 wykonany przez Ventus bez dodatkowego podkręcania, jest teraz oferowany przez producenta za 1139,99 USD, czyli 140 USD więcej niż tydzień wcześniej. Z kolei najtańsza wersja GeForce RTX 5090 szacuje się na 2379,99 USD, czyli o 380 USD więcej niż na początku sprzedaży.
MSI oferuje teraz różne opcje GeForce RTX 5080 od 140 do 500 USD więcej niż zalecane ceny, model GeForce RTX 5090 szacuje producent na od 380 do 790 dolarów droższych, w zależności od wersji. Najdroższą ofertą MSI jest Geforce RTX 5090 Suprim Liquid z SIO, o który firma prosi o 2789,99 USD w swoim amerykańskim sklepie.
Asortment of GeForce RTX 50 klas MSI marki w oficjalnym amerykańskim sklepie internetowym
W sklepie ASUS prezentowany asortyment opcji kart graficznych jest nieco skromniejszy, ale wszystkie karty są już wyprzedane. Użytkownicy są zaproszeni do subskrybowania powiadomień o nowych dostawach. Najtańsza wersja GeForce RTX 5080 wykonana przez ASUS Prime jest nadal szacowana na zalecane 999 USD. Należy wyjaśnić, że sam ASUS nie pozycjonuje ten model jako model z RRC. Jest to specjalna cena początkowa ze zniżką. Karta w przyszłości zostanie wydana nie tańsza niż 1264,99 USD. Biorąc pod uwagę najnowsze trendy, nie będzie musiało się oczekiwać długo.
Asortyment marki Geforce RTX 50 ASUS w swoim oficjalnym amerykańskim sklepie internetowym
Asus w zeszłym tygodniu nazwał ceny swoich wersji GeForce RTX z 50. serii, która okazała się do 50 % wyższa niż zalecane. Jednak teraz ceny producenta są o 70 % wyższe niż RRC. Jej flagowy model Geforce RTX 5090 ROG Astral LC z SOO szacowany jest na 3409,99 USD, czyli o 1409 USD więcej niż RRC. Jest to praktycznie aktualna cena detaliczna GeForce RTX 5080.
Według portalu Videocarda otrzymali wiele skarg od czytelników na detalicznych, którzy oferują Geforce RTX 50 kart po podwójnej i jeszcze większej koszcie. W tej chwili konsument może wpływać na sytuację tylko z absurdalnymi cenami nowej generacji kart graficznych tylko w jeden sposób – nie po to, by je kupować. To prawda, że nie wiadomo, kto w tym przypadku poddanie się wcześniej – producenci z sprzedawcami lub kupującymi.