Apple’owi grozi w Europie wysoka grzywna i nakaz zmiany zasad App Store, które firma rzekomo nadużyła, aby udaremnić konkurencję w obszarze strumieniowego przesyłania muzyki – podaje Bloomberg.
Europejscy urzędnicy dopracowują praktykę Apple polegającą na uniemożliwianiu platformom muzycznym oferowania tańszych opcji subskrypcji z pominięciem App Store. Appleowi grozi kara w wysokości do 10% światowych przychodów, choć UE w praktyce rzadko nakłada kary na taką wysokość – ale nakaz zmiany modelu biznesowego mógłby być dość surowy.
Europejskie organy regulacyjne przeprowadzają przegląd w następstwie czteroletniej skargi złożonej przez szwedzki Spotify, który stwierdził, że jest zmuszony podnieść cenę miesięcznego abonamentu, aby pokryć koszty opłat transakcyjnych w sklepie Apple App Store. W lutym Komisja Europejska uznała, że takie warunki nie są konieczne i oznaczają po prostu wyższe ceny dla konsumentów.
W odpowiedzi na zarzuty Apple planuje oświadczyć, że usunął wszelkie bariery stojące przed konkurencją, w szczególności umożliwiając Spotify i innym serwisom muzycznym kierowanie swoich użytkowników do interfejsu internetowego umożliwiającego opłacenie abonamentu po cenie bazowej bez 30 % prowizji, dowiedziały się źródła Bloomberg. Apple pozwolił także administracjom tych serwisów na informowanie użytkowników o alternatywnych sposobach płacenia za abonament, np. drogą e-mailową – Spotify odpowiedziało, że obostrzenia w dalszym ciągu obowiązują, a Apple wprowadził wszystkie zmiany „na pokaz”.
Niedawno okazało się, że Apple pod naciskiem europejskich urzędników wyraził gotowość udostępnienia NFC w iPhonie zewnętrznym usługom płatności zbliżeniowych.