Od publikacji kwartalnego raportu Nvidii dzieli nas tydzień, a od drugiego tygodnia sierpnia akcje spółki po początkowej korekcie wznowiły wzrosty. W rzeczywistości są one obecnie oddalone o około 6,1% od historycznego maksimum i przy braku czynników negatywnie wpływających na notowania, być może dokonają one aktualizacji w przyszłym tygodniu.
Głównym katalizatorem ruchu cen akcji Nvidii powinny być oczywiście raporty kwartalne. Według Barron’s analitycy oczekują średnio, że spółka wygeneruje w ostatnim kwartale przychody na poziomie 28,65 miliarda dolarów, kierując się także prognozą przychodów w bieżącym kwartale na poziomie 31,5 miliarda dolarów. Dalszy ruch kursu akcji spółki będzie w dużej mierze zależał od tego, czy uda jej się pokryć obie wartości na konferencji wyników kwartalnych. Od początku roku akcje Nvidii wzrosły o prawie 160%. Z lokalnego minimum na początku sierpnia wzrosły one o 30%.
Większość klientów i partnerów Nvidii, jak wyjaśnia Bloomberg, raportowała już swoje kwartalne wyniki. Ci z nich, którzy łącznie tworzą ponad 40% przychodów firmy, podkreślali chęć przeznaczenia poważnych środków na rozwój systemów sztucznej inteligencji. Zdaniem analityków Allspring Global Investments, korporacje tej wielkości dysponują praktycznie nieograniczonymi budżetami, jeśli chodzi o zagrożenia dla ich pozycji konkurencyjnej. Uczestnicy rynku szacują potencjał segmentu rozwiązań infrastrukturalnych dla sztucznej inteligencji na solidne 6 bilionów dolarów. Przedstawiciele UBS uważają także, że nakłady inwestycyjne korporacji mogą w przyszłym roku wzrosnąć o 25%, a znaczna ich część zostanie przeznaczona na finansowanie centrów danych.