Wczorajsze notowania na amerykańskich giełdach zakończyły się wzrostem ceny akcji Apple o 4,3% do 175,04 dolarów za akcję i była to najwyższa wartość od 5 maja 2023 roku. W okresie przejściowym akcje spadały okresowo pod presją umiarkowanego popytu na smartfony i w obliczu braku nowych kategorii urządzeń dla Apple o dobrym potencjale rynkowym.
Wypuszczenie na rynek przed miesiącem zestawu słuchawkowego rzeczywistości rozszerzonej Vision Pro nie mogło stać się katalizatorem długoterminowego wzrostu cen akcji Apple, które w sumie od początku roku straciły na cenie ponad 9%. Rezygnacja z projektu opracowania samochodu elektrycznego Apple z autopilotem również nie napawała optymizmem inwestorów, choć o tej decyzji spółki w prasie informowano jedynie na podstawie nieoficjalnych danych.
Analitycy JPMorgan spodziewają się, że funkcje sztucznej inteligencji wzbudzą zainteresowanie konsumentów kolejną generacją iPhone’a, ale stanie się to dopiero w 2026 roku. Latem firma będzie mówić jedynie o swojej strategii w obszarze sztucznej inteligencji, a wdrożenie wszystkiego zaplanowanego w życie zajmie trochę czasu. Nie jest faktem – jak tłumaczą eksperci – że rodzina iPhone’ów 16, która pojawi się we wrześniu tego roku, będzie cieszyła się sporym zainteresowaniem. Wczorajsze zainteresowanie inwestorów akcjami Apple mogło między innymi podsycić wieści o rodzinie procesorów M4, która wyposaży komputery tej marki w zaawansowane funkcje do pracy z AI.