Wydaje się, że kluczowym wydarzeniem wczorajszego raportu kwartalnego AMD dla inwestorów było podniesienie przez spółkę prognozy przychodów dla segmentu AI na ten rok z 3,5 do 4 miliardów dolarów. Wielu graczy giełdowych liczyło na poważniejszą korektę prognozy, a rzeczywistość nieco ich rozczarowała. Swoją drogą wielu analityków uważa nową prognozę AMD za dość konserwatywną. Tak czy inaczej, wczoraj akcje spółki spadły o 9%.
Wczoraj po wynikach pełnej sesji akcje AMD spadły o 8,91%, a po zamknięciu notowań spadły o kolejne 0,4 punktu procentowego, zapewniając tym samym spadek ceny o ponad 9%. Analitycy na konferencji dotyczącej wyników kwartalnych próbowali wydobyć od kierownictwa AMD komentarze na temat czynników, które przyczyniły się zarówno do zwiększenia prognozy przychodów w segmencie AI o 500 mln dolarów, jak i ograniczenia wzrostu właśnie do tej kwoty. Przedstawiciele spółki niechętnie wypowiadali się na ten temat, próbując przekonać inwestorów, że wolumen dostaw akceleratorów obliczeniowych nie będzie ograniczany kwotami produkcyjnymi, a w razie potrzeby mógłby zostać zwiększony.
Prezes Lisa Su pośpieszyła dodać, że długoterminowy plan AMD dotyczący wypuszczania nowych generacji akceleratorów został opracowany na kilka lat do przodu, a Instinct MI300 ma następców już od kilku pokoleń. Ścisła współpraca z dużymi klientami pozwala AMD udoskonalać akceleratory uwzględniając ich życzenia, a układ chipletów ułatwia wprowadzanie zmian operacyjnych w projekcie produktu. Wszystko to razem pozwala produktom AMD w tym sektorze rynku zachować wysoką konkurencyjność – wyjaśnia szef firmy. „Wierzę, że MI300X jest bardzo konkurencyjny pod względem wydajności w przestrzeni wnioskowania i to nadal będzie naszą siłą, gdy będziemy wprowadzać nowe produkty w tym i następnym roku” – podsumowała Lisa Su.
Eksperci JP Morgan od razu stwierdzili, że skromny wzrost prognoz AMD dotyczących przychodów z dostaw akceleratorów dla systemów AI może wynikać z ograniczeń produkcyjnych. Według analityków AMD mogłoby z łatwością zarobić w tym roku ponad 5 miliardów dolarów na tym obszarze i nadal wypierać Intela w segmencie procesorów centralnych do serwerów, zabierając do połowy roku aż do dziesięciu procent rynku. Zdaniem przedstawicieli Mizuho Securities, AMD jest na samym początku swojej drogi na rynku akceleratorów obliczeniowych dla systemów AI, w związku z czym jej dalszy rozwój będzie bardziej dynamiczny w porównaniu do Nvidii. Analitycy z KeyBanc Capital Markets uważają, że AMD jako „bezpieczne minimum” wybrało poziom przychodów w wysokości 4 miliardów dolarów i tak naprawdę dostawy akceleratorów z serii Instinct MI300 przyniosą firmie znacznie więcej pieniędzy do końca tego roku.